13 września

wytrzymałam dziś, na polu, tylko 15 minut. tyle trwał mój spacer z psem. gdzieś w okolicach dziesiątej rano. 

(zawsze będę wychodzić na pole, nazwijmy to szacunkiem do mojej małej ojczyzny)

to jest aż dziwne, jak gorące może być ciało człowieka, w którego wnętrzu targa pustką. to powierzchniowe i nieznośne ciepło. parzy ale nie grzeje. nie leczy. a więc, z mdłości od dzisiejszej temperatury leżałam jak kłoda na łóżku. początkowo chłodna pościel jednak zaczęła pobierać ode mnie gorąc skóry. widać ciepło na zewnątrz oddać można, ale do środka dotrzeć nie umie. 
_____________________________________________________

nie udało mi się pojechać do warszawy w minioną niedzielę, może uda się tym razem. na demonstrację w obronie praw kobiet. a teraz herbata i kolejna próba uporania się ze straconym czasem.
_____________________________________________________

100 faktów o mnie: (4) nie mam prawa jazdy i nie mam zamiaru go robić.