28 sierpnia

Nie wyszłam dziś za próg mieszkania. Za gorąco. 

Tak sobie myślę, że coś poszło nie tak, podczas moich narodzin. Albo ten klimat jest karą za uczynki poprzedniego wcielenia. Psychologia popularna mówi o jesiennych depresjach, a ja największych depresji doświadczam latem. Oczywiście depresja sezonowa ma swoją letnią wersję, jednak mniej popularną i całkowicie niezrozumiałą.